POZNAŃ 23.09.2010

Iwona · Wysłany: Czw 10:26, 09 Wrz 2010 Temat postu: POZNAŃ 23.09.2010

Kto, oprócz mnie i mojej siostry Kamili, wybiera się do Poznania?
[link widoczny dla zalogowanych]

daria_89_

Ja bym z chęcią się pojawiła,ale czy są jeszcze bilety do nabycia? Jak można je kupić?

Alka

Dla mnie koncert w środku tygodnia jest poza zasięgiem. Sad

Cóż, przyznaję priorytet obowiązkom zawodowym.
Bawcie się dobrze, dziewczyny. Dancing

Myślami i sercem będę z Wami. Very Happy

I oczywiście z Zako. Wink

Już czekam na relację. Smile

candy

Iwona, czekamy na wrażenia z koncertu:)

Iwona

Nareszcie mam czas by podzielić się wrażeniami z koncertu. Z wielu względów był inny niż te które dotychczas przeżywałam. Odbył się w sali Centrum Kongresowe Uniwersytetu Medycznego, o bardzo wąskiej acz szerokiej na ponad 20 metrów scenie. To był koncert charytatywny, z którego dochód poświęcony był na Wielkopolskie Hospicjum dla Dzieci. Cel koncertu spowodował że na widowni było dużo osób starszych i w średnim wieku, a ponadto Poznaniacy nie dopisali i było sporo wolnych miejsc. Koncert rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem z powodu braku prądu (była obawy że nie odbędzie się w ogóle). Najpierw wystąpiła Lena Piękniewska, młoda wokalistka, i zaśpiewała dwie bardzo smutne piosenki, co udzieliło się sali i wróciło do niej tak, że po jeszcze jednej sama zrezygnowała ze swojej ostatniej piosenki. Potem weszła na scenę wspaniała Grażyna Łobaszewska. Zaśpiewała dwie piosenki ze swojej nowej płyty "Prowincja jest piękna", "Ludzie z duszą", potem "Brzydcy", "Czas nas uczy pogody" i "Jednego serca" Czesława Niemena. To był cudowny Razz

dodatek do występu naszych chłopaków.
Rozpoczeli ostro "Zbuntowanym aniołem" i przez pierwsz kilka kawałków publicznośc siedzała, młodzi kręcili się na fotelikach, dopiero na prośbę Sebastiana wstali przy "Siadaj z nami", ale potem było "Milczenie owiec" i wszyscy usiedli. Tu mała niespodzianka, nowy bardzo delikatny wstęp z dzwoneczkami Heart

. Później udało sie podnieśc jeszcze raz publiczność, ale też na krótko. Nam bardzo podobał się "Kac", z nowymi dźwiękami i bardzo długim początkiem - to było odlotowe clap

. Ponadto coraz bardziej podoba się nam Marek, śpiewa częsciej i miał kilka bardzo dobrych nowych wstawek Razz

. Podczas tego koncertu omal nie dostałyśmy zawrotu głowy, z powodu sceny chłopcy stali od siebie około 3 metrów, i nie dało rady objąc ich wszystkich jednym spojrzenie, więc głowy nam latały jak na meczu tenisowym. Całość skończyła się też niezbyt wesoło, bo zespół, pomimo naprawdę długich oklasków nie zabisował! Sad

Zrobiłam trochę zdjęć, prześlę je Oli może je wstawi, bo ja tego nie potrafię.

Alka

Dziękuję, Iwona, za relację. Very Happy

Trudno mi usiedzieć w domu wiedząc, że chłopaki grają koncert, ale nie wszędzie mogę być. Sad

Twoja relacja choć trochę przybliżyła mi atmosferę tego wydarzenia. Very Happy

Cel szczytny, szkoda że Poznaniacy nie poczuli się zobowiązani do udziału. Sad

Z niecierpliwością czekam na fotki. Smile

Aga

Coś Chłopaki mają szczęście i do opóźnień, i do braku bisów.