koncert charytatywny Częstochowa 7.01.2011

ellanor

Dziękuję za informację Smile

Iwona

Też się wybieramy do Częstochowy Very Happy

, my tzn. Daria, Kamila i ja.
Kto się jeszcze wybiera Question

Iwona

Informacja Czekoladki o biletach nie jest ścisła.
Bilety można kupić rzeczywiście w kasie biletowej w Teatrze, ale nie w kasie teatru tylko w kasie filharmonii, która się tam również mieści, telefon do tejże kasy 795 451 438. W tej kasie nie można dokonać rezerwacji. Można zrobić to u organizatora pod numerem 608 597 287.

cZeKo-LaDkA · Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zgadza się Iwona, właśnie miałam to napisać. Najlepiej dzwonić od razu do organizatora, bo w kasie można kupić tylko osobiście i mają miejsca dopiero od XI rzędu Razz

A tak udało mi się jeszcze załapać wyjątkowo blisko. Dziewczyny miło, że się spotkamy, liczę na wspólną zabawę Dancing

A może dołączy do nas ktoś jeszcze?

Alka

Ja niestety nie dołączę do Was. Crying or Very sad

W piątek i w sobotę muszę być w pracy. Sad

Mimo starannych poszukiwań, nie udało mi się znaleźć środka komunikacji, którym mogłabym na czas dotrzeć na koncert i wrócić do domu. Sad

Dziewczyny, wybawcie się i za mnie. Dancing

Tym bardziej niecierpliwie będę czekała na relacje z koncertu. Smile

Już nie mogę się doczekać. Smile

AGA505

Czy można jeszcze kupić bilety? Za późno się zorientowałam. Podacie dziewczyny dokładny adres, gdzie koncert ma się odbyć.......

AGA505

Będę.....

mam bilet w 1 rzędzie.... Smile

daria_89_

Fajno

do zobaczenia Aga Smile

marzena2906

Hej, czy spotykacie się wcześniej? Nie wiem czy uda mi sie dotrzeć i nie mam jescze biletu ale wszystko może się zdarzyć i chciałabym Was bliżej poznać.
P.S Iwonko, Ciebie chyba poznałam w Chorzowie...

AGA505

Witam ponownie.......i już po koncercie...... Sad

.........chyba pierwsza z was dotarłam do domu... Wink

, więc piszę.... Bardzo miło było was wszystkie poznać i spotkać. Jestem pełna podziwu dla was fanek, że nie tracicie zapału i z tak daleka przyjeżdzacie na koncerty. Chyba się zaraziłam, bo dzisiaj było naprawdę magicznie. Koncert należy do jak najbardziej udanych....szkoda tylko, że tak krótko........dla mnie przynajmniej.....

dagutek2

Czesc Kochane,

nawet nie wiecie jak Wam zazdroszcze, ze macie mozliwosc jezdzic tak czesto za naszym ulubionym zespolem. Ja niestety nie moglam sie pojawic, w zwiazku z nowa praca i dojazdem z Wawy.. Dlatego z wielka niecierpliwoscia czekam na Wasze relacje, fotki z zespolem Smile

Wiem,ze zawsze mozna na Was liczyc, takze niecierpliwie czekam.

Pozdrawiam wszystkich cieplutko w Nowym Roku!
Wielka buzia,

Daga

Ps. Czy ktos z Was mial mozliwosc spedzic Sylwestra we Wroclawiu? Ja niestety nie ogladalam w tv, a nie moge znalezc na youtube. Czy mozecie sie podzielic swoimi wrazeniami?Mam nadzieje, ze w Warszawie tez sa Zakofanki, ktore mam nadzieje, bede miala mozliwosc kiedys poznac.. Smile

butterfly

dzisiaj ma byc powtorka w tvp 2 o 19.00. moze ktos nagra:)

cZeKo-LaDkA · Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nowy sezon koncertowy 2011 udało się rozpocząć w wyjątkowo szczytnym celu, który zawdzięczamy wielkiemu sercu chłopaków z Zakopower. Występ zespołu poprzedziła licytacja, w którą zgromadzona publiczność hojnie się zaangażowała. Koncert rozpoczął się łagodnymi dźwiękami, podczas których muzycy pojawili się na scenie. Zaraz potem zabrzmiały znane i mocne uderzenia Zbuntowanego. Po tak długiej przerwie koncertowej, znów mogliśmy poczuć moc i energię ze sceny, na którą tak długo się czekało Exclamation

Gdy Sebastian w Na Siedem życzył wszystkim szczęścia w Nowym Roku, zastanawiałam się dlaczego jeszcze siedzimy na miejscach Razz

Wraz z kolejnymi utworami publiczność się bardziej rozkręcała i wszyscy falowali na fotelach. Usłyszeliśmy Kaca z ujmującymi dźwiękami kozy, wokalem Marka i śpiewem Sebka. Nie mogąc dłużej wysiedzieć na miejscu słysząc Siadoj z nami, rozejrzałam się po sali i zobaczyłam Anię, która pomachała, żeby dołączyć do nich, bawiących się na przejściu z boku. Po opuszczeniu męczącego siedzenia sfrunęłyśmy pod scenę, gdzie jakaś pani skutecznie nas zablokowała, twierdząc, że będziemy tylko zasłaniać. Ale w tym samym czasie pozostała część sali pewnie ruszyła na dół. A tego już nie dało się powstrzymać Very Happy

Po ostrym szaleństwie popłynęła spokojna melodia Milczenia owiec, gdzie wszyscy wrócili na swoje miejsca. Udało mi się wykorzystać ten moment na zrobienie kilku fotek. Ale nie trwało to zbyt długo, bo już z kolejnymi utworami podskakujący tłum pod sceną przybierał na sile. Rozbrzmiewały dźwięki Nie bo nie, Bóg wie gdzie, wspaniałe solówki Marka i Michała w Ubiję usiekę, jak zawsze fenomenalny pokaz tańca Wujka w Kiebyś ty. Nie obyło się również bez charakterystycznego podskakiwania w rytmach Dziewczyny o perłowych włosach. Do finału weszliśmy Galopem, który zakończyła rewelacyjna solówka Luke'a i Falco. Chłopaki zawsze spisują się tu na medal, wielkie dzięki za ten (mój ulubiony Very Happy

) moment

Mogliśmy podziwiać wspaniałe, improwizowane tańce Bartka i Wujka zatańczone w towarzystwie dzieci, które dołączyły do zespołu na scenie. Dzieciaki również dawały z siebie wszystko, a dziewczynka na scenie (jak dowiedziałam się później od Michała) jest jego siostrzenicą. Od razu widać, że mają muzykę w genach Wink

Na bis, po głośnym wołaniu ZA-KO-POWER, Sebastian dał wybór widowni zaśpiewania A my boso czy W dzikie wino zaplątani. Nikt nie zastanawiał się nad wyborem, wszyscy krzyczeli, żeby były obie Very Happy

Zespół spełnił prośbę publiczności i dodatkowo zagrał fragment przyśpiewki góralskiej. Koncert i zabawa były niesamowite, podsyciły tylko apetyt na więcej i zostawiły wspaniałe wrażenia. Dziękuję chłopakom, a w szczególności Michałowi za miłą rozmowę i przygotowania, bo wiem, że miał w tym swój udział. Dziękuję Iwonie, Kamili, Darii i Agnieszce, że mogłyśmy się spotkać i poznać, a także Ani i jej siostrze za wspólną zabawę pod sceną!
Pozdrawiam serdecznie!!!
Zdjęcia z koncertu są dostępne pod linkiem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Filmiki na YT:
http://www.youtube.com/watch?v=ZuLiB0gvhxk Zbuntowany anioł
http://www.youtube.com/watch?v=BExTAD2UQUI Galop-solo we dwoje

ganna

Moniko piękna relacja, a Twoje fotki są reeelwelacyjne! Jak zawsze zresztą Very Happy

Cała przyjemność po naszej stronie we wspólnym skakaniu Laughing

Do zobaczenia!

Iwona

Czekoladka tak pięknie zrelacjonowała clap

, że w zasadzie niewiele mogę dodać. Bardzo podobały się, mi i mojej siostrze, solówki Marka, chłopak się rozwija, aż serce się raduje Heart

.
Było to wspaniałe rozpoczęcie, mojego już trzeciego, nowego sezonu koncertowego Razz

.

daria_89_

Cóż więcej mogę dodać, koncert rewelacja, Mateuszek- urocze dziecko. Dzięki Monika za świetną relację, zdjęcia i wszystkim za wspólną zabawę. Faktycznie sezon zaczęty świetnie! Smile

aknemes

i ja tam byłam, świetnie się bawiłam Smile

i nie byłabym sobą, gdybym nie wtrąciła trzech groszy... byłam naprawdę zaskoczona tym, że przez pierwsze trzy, czy bodaj nawet cztery utwory ludzie siedzieli. mnie już po pierwszych taktach Zbuntowanego nosiło. a kiedy spoglądałam do tyłu, to większość osób siedziała z kamiennymi minami, nawet nóżka im się nie kiwała. coś strasznego! i rzeczywiście, po Siadoj z nami usłyszałam od pani organizatorki, żeby nie stać pod sceną, bo nie po to ludzie bilety kupowali, żeby nic nie widzieć. dobrze, że w końcówce ludzie spod sceny byli nie do ruszenia. jakoś w filharmonii w 2009 roku nikomu to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie - cała sala przeskakała koncert od początku do końca. może kiedyś w mieście Świętej Wieży nauczą się, że TAKICH koncertów się nie robi na siedząco. amen Razz

Aga

Miasto świętej wieży jest niereformowalne... Kiniu Smile